Osoby wstępujące do zakonu dostawały wyprawę, ale traciły prawa do rodzinnych sukcesji. Dlatego Andrzej Złotnicki, który na zakonną wyprawkę córki wydał 500 złotych, mógł resztę swojego majątku i ciążące na nim długi zapisać szóstce dzieci z czwartego małżeństwa.
Złotnicki odnotował jednak nie tylko cenę wyprawki, ale spisał wszelkie inne koszta poniesione na klasztor, w którym resztę życia miała spędzić jego najstarsza córka. Dokument otrzymał nazwę "Regestr kosztów y wyprawy JM Panny Złotnickiey do klasztoru" i został dołączony do testamentu Andrzeja. Dla lepszego zrozumienia przytaczamy go w wersji nieco uwspółcześnionej.
Najprzód wstępując na próbę, złotych 44 do ręki dla Panien i obiad, albo złotych 30 za niego. Wiązania [życzenia i podarki imieninowe] na rok dla całego zgromadzenia na każdą Patronkę, uczyni złotych 80. To samo w drugim roku w Nowicjacie i rok trzeci po Profesji [ślubach zakonnych], wyjdzie na wiązania, za głosy do obłóczyn po złotych 6 od ręki i obiad, albo za obiad złotych 40. Najprzewielebniejszemu Ojcu Prowincjałowi za odebranie głosów dwa talary bite. Ojcu Spowiednikowi tynfów 4.Skrupulatny rodzic odnotował jeszcze co wchodziło w skład wyprawki panny Złotniczanki, kandydatki na zakonnicę.
W dzień obłóczyn także obiad, albo za obiad złotych 100, do wspólnej skarbony na klasztorne potrzeby. Tynfów 100 Ojcu Najprzewielebniejszemu Prowincjałowi za obłóczyny, czerwony złoty i garniec wina. Także Ojcu Spowiednikowi przy obłóczynach tynfów 4. Do głosów na Mszę Świętą o Duchu Świętym tynfów 2. Przy obłóczynach na Mszę Świętą śpiewaną złotych 3. Za śpiewanie w dzień głosów Litanii Ojcom na konsolację wódki garniec. W dzień obłóczyn konsolacja: Ojcom pół bydlęcia, cielaka, kapłonów 6, gęsi 4, indyków parę, wina garncy 10. Świec do kościoła par 6, cztery pary trzechfontowych pojedynkowych, a dwie pary trzechfontowych. Świeca do ręki dla Panny Młodej wielka. Kaznodzieja, jeśli będzie miał kazanie, to talar bity i garniec wina. A jeżeli trzeba będzie ustąpić ambony, to za ustąpienie także talar bity. Kapeli, jak będzie na dobrą noc grać, miodu garcy pięć. W dzień obłóczyn z rana, wódki piernikowej, na śniadanie pieczeń. Przed obłóczynami na dwie Niedziele w wieńcu chodzi Panna Młoda, to na wieniec na rozmaryn potrzeba także.
Do Profesji z tych kosztów już nie wszystkie. Już nie potrzeba 100 tynfów do skarbony klasztornej za obiad, tylko jeden potrzeba. Przy obłóczynach 100 złotych i te 42 złote już nie będą należały, co teraz na wstąpienie.... przy Profesji chustek białych sztuczkowych Ojcom co asystują do Profesji par cztery. Także JMPannie Złotnickiej do profesji habit, płaszcz i świec do ręki i do kościoła, tak jak do obłóczyn.
Habitów dwa, płaszcz jeden, szubek dwie, jedna z barankami, a druga szkotowa z białym futrem. Spódnic dwie: przeszywana i letnia. Kaftan na jutrznię półszaykowy [?], a pod habit szkotowy. Jeden gorset szkotowy biały na lato. Kołdra szkotowa, płotek, sukno zielone na stolik, materac, pierznik, pierzyna, poduszek 4. Rękaw zimowy, czapka, rękawice zimowe, pończoch zimowych tuzin, białych par 4. Welonów sztuczkowych tuzin, po dwa łokcia na jeden, rąmbkowych. Tuzin zatyczek sztuczkowych, po trzy łokcie na jeden lnianych, pół tuzina koszul lnianych, dwa tuziny powłoki, pół tuzina chustek na głowę półtorałokciowych, tuzin podpinek, tuzin bindalików na czoło, dwa tuziny chustek do rękawa białych, pół tuzina szarych, pół tuzina pasów białych zakonnych. Serwet tuzin, ręczników tuzin, obrusów pomiernych 4, obrus wielki do Refektarza, przystawek cynowych dwie.Tak "wyposażona" panna Złotnicka musiała wieść w zakonie stosunkowo lekkie życie. Nieporównywalne z warunkami, jakie miewały panienki z biedniejszych rodzin.
Do kaplicy powinna JM Panna Młoda dać suknię jaką, albo czerwonych złotych 4. Po obłóczynach taki był zwyczaj Panien: starszym daje Panna Młoda albo z porządku swego pouczenia, albo za to czerwonych złotych 3. Cele porządek; szafarnia, szafka z prasą, stolik, łóżko, kropielnica, miednica, lichtarzy parę, szczypce. Cyny talerzy 6, półmisków 2, czarek do stołu 4, garnuszek cynowy do stołu, łyżek, noży. Do budzenia na jutrznię latarka, krzesiwko. Książki zakonne 2, trzecia do nabożeństwa zwyczajnego. Stołków, albo krzesełek par dwie, obrazów dwa.
Źródło: Elżbieta Halina Nejman "Cztery pokolenia rodu Złotnickich w Zduńskiej Woli"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz