czwartek, 27 lipca 2017

Z pyłu akt sądowych

Tymi sprawami żyła Łódź w pierwszej połowie XX wieku. Ówczesna opinia publiczna, dzięki prasie codziennej, była niemal na bieżąco informowana o postępach dochodzeń policyjnych i przebiegu rozpraw. Mniej lub bardziej zapomniane przestępstwa, ich sprawców i procesy przypomina teraz nowy "Pitawal łódzki".

pitawal łódzki
W latach 1734-43 francuski prawnik Franciszek Pitaval (1673-1743), jako pierwszy opracował i opublikował drukiem zbiory spraw sądowych, dotyczących w większości przestępstw kryminalnych. Powstało łącznie 20 tomów. Od jego nazwiska kolejne wydawnictwa zawierające sprawozdania z głośnych procesów zaczęto nazywać "pitawalami". Najczęściej dotyczyły spraw o charakterze karnym, rzadziej - cywilnym.

W Polsce najważniejszą publikacją o tym charakterze był "Pitaval warszawski" Stanisława Szenica z 1958 roku. Później wyszedł "Pitaval krakowski" autorstwa Stanisława Salmonowicza, Janusza Szwai i Stanisława Waltosia (1962). W latach osiemdziesiątych ukazały się opracowania Stanisława Milewskiego: m.in. "Ciemne sprawy dawnych warszawiaków" i "Procesy pradziadków. Pitaval bez sztyletu i trumny". Najnowsza publikacja to "Pierwszy pitawal gdański czyli zbrodnia nad Motławą" Pawła Pizuńskiego z 2009 roku.

"Pitawal łódzki" opublikowany przez Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego ma nie tylko przypomnieć  przestępców i procesy, które w pierwszej połowie XX wieku bulwersowały łodzian. Przedstawia także rozwój prawa karnego w Królestwie Polskim, prowincji Rosji carskiej, oraz w niepodległej Polsce do roku 1939. Dokumentuje wyzwania, z jakimi musiał się zmierzyć wymiar sprawiedliwości przy okazji głośnych przestępstw.
Z pyłu archiwalnych akt sądowych, ze starych gazet codziennych i czasopism oraz innych źródeł wydobywamy na światło dzienne i przypominamy trzynaście wybranych tego rodzaju przypadków. Każda z opisywanych spraw została udokumentowana poprzez fakt wykorzystania wszelkich dostępnych materiałów źródłowych, przeprowadzenia ich krytycznej analizy oraz uwzględnienia realiów danej epoki, ze szczególnym naciskiem na kwestie społeczne, narodowościowe i kulturowe - w której opisywane wydarzenia miały miejsce.*
Mamy tu do czynienia z pitawalem opracowanym z wykorzystaniem metod naukowych, przez historyka i prawnika. Jednakże, jak zaznaczają autorzy we wstępie:
W żadnym przypadku nie było (...) naszym zamiarem podważanie wyroków sądowych zapadłych w odległej przeszłości.
"Pitawal łódzki" obejmuje trzynaście spraw i procesów sądowych, z których trzy zdarzyły się przed I wojną światową: zabójstwo przemysłowca Juliusza Kunitzera w 1905 roku, napad terrorystyczno-rabunkowy na furgon pocztowy w 1907 roku oraz mord na fabrykancie Mieczysławie Silbersteinie. Pozostałe miały miejsce w niepodległej Polsce międzywojennej. W tym najbardziej bulwersujące: sprawa Stanisława Łaniuchy - zabójcy trzech osób oraz Marii Zajdlowej, która w 1938 roku zamordowała własną córkę. Najwięcej miejsca poświęcono najsłynniejszemu znanemu łódzkiemu przestępcy - Maksowi Bornsztajnowi, znanemu jako Ślepy Maks.

* ze wstępu

Kazimierz Badziak, Justyna Badziak: „Pitawal Łódzki – Głośne procesy karne od początku XX wieku do wybuchu II wojny światowej” Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego.

2 komentarze:

  1. Nie jest to chyba pierwszy Pitaval Łódzki. Adam Antczak Jarosław Warzecha "PITAWAL ŁÓDZKI 1954-1986" wydany 1994 przez MAGART.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesław Klimczak27 lipca 2017 20:08

    Informacja o tym, że jest to pierwszy pitawal dotyczący Łodzi pojawia się we wstępie książki oraz na okładce. Biorąc pod uwagę naukowe ambicje tego opracowania, niestety, przyjąłem to "na wiarę". Rzeczywiście to wspomniana przez Pana pozycja powinna być uznana za pierwszy łódzki pitawal. Dziękuję za tę informację. Tekst oczywiście skoryguję. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń