Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, a właściwie nie wiadomo gdzie, była kraina rządzona przez okrutne króliki...
Polowanie na zające to częsty motyw marginaliów w rękopisach średniowiecznych. Zazwyczaj przedstawiano sceny ścigania zwierzyny przez myśliwych i psy gończe. Tym razem jednak zwierzyna bierze srogi odwet. Historyjka zaczyna się od królika strzelającym z łuku do psa myśliwskiego. Można pomyśleć, że ogary są wprost stworzone do tego, aby króliki strzelały do nich niczym myśliwy do kaczek.
Pies trafiony dwoma strzałami jest na tyle osłabiony, że zostaje pochwycony przez króliczą bandę i skrępowany.
Wyrok zapada szybko i jest bardzo surowy: śmierć przez powieszenie. Związany ogar jest przewożony pod szubienicę.
Biedny pies! Poniósł śmierć za to, że natura i społeczeństwo kazały mu gonić po polach króliki i zające.
Ta zagadkowa historyjka o okrutnych królikach ozdabia niezwykle poważną księgę - "Dekretały" Grzegorza IX. Wojowniczy ten papież - organizator wypraw krzyżowych i pogromów heretyków, w 1230 roku polecił zebrać prawa kanoniczne w jeden dokument, oparty na decyzjach soborowych i listach papieskich. "Dekretały" ogłoszono w 1234, a zawarte w nim prawa obowiązywały wiernych kościoła aż do 1918 roku. Co autor rysunków - anonimowy mnich, chciał powiedzieć o prawie i sprawiedliwości raczej się nie dowiemy. Daje nam za to duże pole do własnych opinii i interpretacji.
Egzemplarz "Dekretałów" z króliczymi rysunkami znajduje się w British Library.
Źródło: http://www.gotmedieval.com.
Niesamowity, zakręcony blog :-) Ja dopiero zaczynam, zapraszam do mnie: www.esencja.blog.pl
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i umieszczenie mojego bloga w swoich ulubionych. Odwzajemniam się, pozdrawiam i życzę sukcesów w blogowaniu.
OdpowiedzUsuń